Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

BLASK SNÓW

Jack Winters czuje, że rodzinna klątwa zaczyna działać. Mężczyzna stopniowo traci panowanie nad swoją mocą i obawia się, że popadnie w obłęd. Ostania nadzieja spoczywa w legendarnej lampie, będącej dziełem jego przodka. Najpierw jednak musi znaleźć zaginiony przedmiot i kobietę, której moc będzie w stanie go uratować.

Tematyka:
parapsychiczne moce; zagadki; tajemnicze organizacje; działalność detektywistyczna; klątwa; romans
Fabuła:
dość wciągająca; ciekawa
Brutalne sceny:
występują
Sceny erotyczne:
występują
Wulgaryzmy:
nieliczne
Ryzyko występowania łez:
brak
Czy warto mieć ją na półce:
raczej nie

„Blask snów” upolowałam kiedyś za grosze i właściwie nie miałam wobec tej książki żadnych oczekiwań. Po prostu zobaczyłam cenę, przeczytałam opis i uznałam, że znajdzie się dla niej miejsce na mojej półce. Mimo nieciekawej okładki, okazało się, że powieść nie jest wcale taka zła i czytało mi się ją całkiem przyjemnie.

Tematyka jest dość dziwna, bo mamy tutaj tajne organizacje, ludzi z jakimiś tajemniczymi, parapsychicznymi mocami, a do tego jeszcze romans. Główną bohaterką jest pani detektyw, posiadająca niecodzienny dar czytania aury i blasku snów (ciężko to wyjaśnić), która przyjmuje zlecenie odnalezienia legendarnej lampy, mającej ocalić jej klienta przed rodową klątwą. Fabuła przypomina mi trochę pewien serial o poszukiwaczach skarbów, który oglądałam w dzieciństwie (oczywiście nie pamiętam tytułu) i mam wrażenie, że ta książka posiada właśnie taki filmowy klimat. Początkowo nie mogłam się odnaleźć w tej historii, ale kiedy już w miarę zrozumiałam, o co w tym wszystkim chodzi, czytało mi się ją naprawdę dobrze.

Nie jestem pewna, do jakiego gatunku można by zaliczyć tę książkę, ponieważ zawiera elementy fantastyczne, trochę płomiennego romansu, a do tego jeszcze nutkę kryminału. Może ta powieść nie zachwyca i sama zaliczyłabym ją do przeciętnych, ale z drugiej strony dobrze mi się ją czytało i chciałabym poznać dalsze losy tych bohaterów. "Blask snów" określiłabym jako powieść odmóżdżającą i do przeczytania na raz więc, jeśli ktoś miałby ochotę po nią sięgnąć, to lepiej odwiedzić bibliotekę niż kupować własny egzemplarz. Nie odradzam, ale też szczególnie nie polecam. Ta historia raczej nie pozostaje w głowie na dłużej.

Ocena Pauliny: 5/10

                                                                                                                      Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz