Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

Osobliwy dom pani Peregrine

Jacob wiódł spokojne życie, pogodził się, że nie będzie poszukiwaczem przygód, tak jak jego dziadek, ale pewnego dnia wszystko się zmienia. Dziadek Portman umiera, a Jacob musi się dowiedzieć prawdy o śmierci dziadka. Trafia na tajemniczą wyspę, na której jego dziadek dorastał. Trafia też to sierocińca, który zna z opowieści Portmana. To co tam znalazł, zmienia całkowicie jego życie…

Tematyka: sekrety; osobliwość; przeszłość; II Wojna Światowa
Fabuła: czasami zaskakująca; mało wciągająca; niebanalna
Brutalne sceny: raczej brak
Sceny erotyczne: brak
Wulgaryzmy: brak
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: ładnie wygląda, więc raczej tak

Książka, która absolutnie mnie zachwyciła pod względem wizualnym! Jest ona dostępna jedynie w twardej oprawie i uwierzcie mi, wygląda ona wspaniale na półce! No niestety pod względem treści już tak niekoniecznie mnie zachwyciła… Zapowiadała się fajnie, bo piękna okładka, ciekawe zdjęcia w środku i kilka pozytywnych recenzji! Szybko zdecydowałam, że ją kupuję i od razu z zapałem wzięłam się za czytanie, a tam co? Niestety fajerwerków nie było, ale dałam jej szansę, bo może później okaże się ciekawa... Przyznaję, było kilka momentów, gdzie chciałam już się dowiedzieć co będzie później, ale spodziewałam się czegoś więcej.
Poznajemy historię Jacoba, nastolatka, który prowadzi zwykłe życie. Jest bardzo zżyty ze swoim dziadkiem, który wydaje się, że wariuje na stare lata. Kiedyś opowiadał swojemu wnukowi historie, z jego dzieciństwa. Wydawało się, że są mocno podkolorowane, bo występowały w nich potwory i różne straszne rzeczy. Tłumaczono to stresem pourazowym, bo jako dziecko trafił do domu dziecka, bo trwała wtedy wojna i nie mógł zostać ze swoją rodziną. Wydaje się, że te potwory są metaforą Niemców (cała rodzina tak twierdzi), ale prawda jest jeszcze gorsza…
Dziadek Jacoba ginie, ale to nie jest zwykła śmierć. Jacob musi (i chce) dowiedzieć się czegoś o przeszłości dziadka. Płynie więc do Europy, na wyspę, na której wychował się dziadek. Dowiaduje się tam ciekawych (a może nawet i trochę przerażających) rzeczy na temat swojego przodka. Okazuje się, że Jacobowi grozi niebezpieczeństwo i musi podjąć bardzo poważną decyzję.
Książka mi się podobała, ale, jak to mówią, szału nie było. Zdecydowanie ogromnym atutem Osobliwego domu pani Peregrine są stare i czasem przerażające zdjęcia zamieszczone pomiędzy kartkami książki (tak naprawdę, to one mnie przekonały do kupna). Drugą ciekawą rzeczą jest to, że znajdziemy tam polski akcent! Tak, dobrze czytacie! Dziadek Jacoba pochodził z Polski i jest tam kilka wzmianek o naszym kraju.
Pomysłowe było również połączenie tej historii z wątkiem historycznym (II Wojną Światową), co w całości daje dosyć niezwykły efekt (nie wiem czy gdzieś się spotkałam z połączeniem historii i fantastyki). Te właśnie rzeczy sprawiły, że dałam jej taką ocenę, a nie niższą. Jednak mimo wszystko polecam przeczytać i doświadczyć tego na własnej skórze ;)

Ocena Karoliny: 7/10

Karolina

7 komentarzy:

  1. Mam tę książkę na oku! Jestem bardzo ciekawa tych polskich wątków :3
    Buziaki,
    SilverMoon z bloga Books obsession :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekranizacja może być interesująca. Książkę będę wypatrywać :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia w tej książce są świetne - budują klimat, ale szkoda, że treść była taka sobie. Spodziewałam się czegoś mroczniejszego, a dostałam bajkę dla dzieci. Film może obejrzę, bo lubię filmy Burtona :) Mam nadzieję, że okaże się lepszy od książki.
    Pozdrawiam :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka mi się podobała, choć nie ukrywam - miała kilka wad. Niemniej jednak klimat powieści był tak wyjątkowy, że na długo zapamiętam Osobliwy dom Pani Peregrine. Swoją drogą, to już się nie mogę doczekać ekranizacji. Uwielbiam Burtona i wierzę, że wyciśnie z tej historii same rarytasy :)
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam ją przeczytać ze względu na zbliżającą się ekranizację, ale kilka razy widziałam ją w bibliotece i jakoś do mnie nie przemówiła. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej no przykro mi się, że się trochę zawiodłaś. :C
    Ja właśnie miałam na odwrót, okładka mnie odstraszała i w ogóle nie chciałam sięgać, ale ostatnio wyszedł zwiastun filmu, który jest super! I postanowiłam przeczytać książkę przed filmem, więc wkrótce powinnam mieć już ją w swoich łapkach. ^-^
    Lost in books

    OdpowiedzUsuń
  7. myślę o tej książce już od dłuższego czasu, muszę się w końcu za nią zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń